Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Montanowa24 Znawca Psów
Dołączył: 11 Lip 2010 Posty: 442 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pon 22:25, 08 Lis 2010 Temat postu: Jak nauczyć psa pływania ? |
|
|
Wiele osób jest przekonanych, że wystarczy wrzucić psa do wody i będzie pływać. Tak jednak nie jest. Niektóre psy po takim przeżyciu panicznie wręcz boją się wody i uciekają jak najdalej od niej.
Jeśli chcemy oswoić psa z wodą i nauczyć go pływania zacznijmy od zabaw przy brzegu. Ważne jest, by pies miał grunt pod nogami. Wejdźmy z nim do wody i bawmy się we wspólne gonitwy wzdłuż brzegu, aportowanie, rzucanie piłeczki. Nasz pies będzie chlapał się w wodzie, ochładzając swoje ciało, a zarazem przyzwyczajając się do nowego środowiska.
Gdy widzimy, że pies chętnie wchodzi do wody możemy nauczyć go pływać. Dobrze jest to zrobić z pomocnikiem. Wchodzimy głębiej do wody i zachęcamy psa, żeby zbliżył się do nas. Pomocnik idzie obok psa. Gdy pies traci grunt pod łapami zaczyna płynąć. Jeśli pomocnik widzi, że pies młóci wodę wzbijając fontanny wody – delikatnie podtrzymuje jego brzuszek, pomagając przyjąć psu taką pozycję, aby grzbiet był równolegle do lustra wody. Warto wybrać na pierwsze treningi spokojny akwen, bez fal, które mogłyby przeszkadzać psu w nauce pływania. Jeśli pies pewnie utrzymuje się na wodzie można zwiększyć poziom trudności dając psu do zaaportowania z wody specjalną zabawkę, która utrzymuje się na wodzie. Trzymanie takiej zabawki w pysku dodatkowo ułatwia psu utrzymanie pyska ponad wodą. Dopiero gdy nasz czworonóg dobrze radzi sobie z takimi aportami możemy nauczyć psa nurkowania.
W tym celu zaczynamy trening znowu na płytkiej wodzie bawiąc się z psem w przeciąganie aportu. Gdy pies jest rozbawiony – zanurzamy znienacka aport kilka centymetrów pod wodę i pozwalamy psu go uchwycić. Bawiąc się w ten sposób stopniowo zwiększamy głębokość zanurzenia aportu, aż do momentu, gdy pies, aby uchwycić ulubioną zabawkę zanurzy całą głowę. Im więcej zabawy będzie podczas tego ćwiczenia, tym chętniej pies będzie nurkować i wyławiać z dna wrzucone przez nas do wody przedmioty. Oczywiście pamiętajmy o rozsądku i nie wymagajmy od psa nurkowania na duże głębokości. Jeśli pies ma wzrost w kłębie np. 50 cm, to dla niego zanurkowanie na taką głębokość jest podobne do nurkowania przez człowieka o wzroście np. 180 cm na głębokość prawie 2 metrów! Zanim więc zdecydujemy się na takie ćwiczenia zastanówmy się, na jaką głębokość sami bylibyśmy gotowi zanurkować bez strachu i odpowiednio dobierzmy kryteria dla naszego psa.
Na koniec chciałbym parę słów poświęcić nauce skoków z pomostu i z łodzi. Większość psów skacze w bardzo niebezpieczny sposób zsuwając się tak, jakby schodziły ze schodów i nurkując, gdy przednie łapy zamiast na twardy grunt trafiają na wodę. W tym momencie ich kręgosłup mocno się wygina, a stawy biodrowe są bardzo obciążone. Jest to niebezpieczne. Dlatego nauka skoków powinna odbywać się w miejscu, gdzie odległość od pomostu do wody jest nie większa niż kilkanaście centymetrów. Ważne jest też asekurowanie psa i podtrzymywanie jego głowy, aby nauczył się skakać nie „na główkę”, ale „na dechę”. Dopiero doskonałe opanowanie techniki pozwala zminimalizować ryzyko urazów związane ze skokami. Dlatego też jeśli nie przeprowadziliście naprawdę gruntownego treningu – nie wymagajcie od psa skakania do wody, zwłaszcza z większych wysokości.
Istnieją specjalne kamizelki wypornościowe, przeznaczone dla psów. Doświadczeni ratownicy wodni pracujący z psami zauważyli jednak, że jeśli pies pływa tylko w kamizelce, to często przestaje pracować tylnymi łapami, przez co jego zad zanurza się i pies zaczyna chaotycznie młócić wodę. Jest to bardzo nieekonomiczny styl pływania, dlatego stałe używanie kamizelki nie jest szczególnie dobrym pomysłem. Co innego, gdy zadanie psa polega na np. holowaniu tonącego. Wtedy kamizelka zwiększająca wyporność daje czworonożnemu ratownikowi większe możliwości uciągnięcia nawet dużego ciężaru. Jeśli nasz pies jest pasjonatem pływania i kocha wodę, to macie możliwość uprawiania z nim różnych sportów wodnych i treningów ratowniczych. W naszym kraju zajmuje się tym coraz więcej ludzi, a taka praca i dla przewodnika i dla psa jest fascynująca.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
alex12205 Miłośnik Psów
Dołączył: 05 Lip 2010 Posty: 195 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 20:01, 09 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Szczerze nie chce mi się tego czytać xD ale fajnie, że dodałaś .
Ale ja nie muszę czytać, bo Lazy doskonale pływa ^^ xD i koocha to .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mindy Administrator
Dołączył: 30 Cze 2010 Posty: 1224 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrów Wielkopolski
|
Wysłany: Wto 20:05, 09 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
mój Tito takze kocha pływać.Nie chce się rozstać z wodą Tito wlazł do wody i już umiał plywać. Nawet nie wiem skad to umiał
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Montanowa24 Znawca Psów
Dołączył: 11 Lip 2010 Posty: 442 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 20:05, 09 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
No spaniele nie mają z tym problemu xD
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
alex12205 Miłośnik Psów
Dołączył: 05 Lip 2010 Posty: 195 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 11:51, 10 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Dokładnie
Lazy też jakoś od zawsze potrafiła pływać i nie ma siły, żeby nie weszła do wody jak przechodzimy obok xp
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mindy Administrator
Dołączył: 30 Cze 2010 Posty: 1224 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrów Wielkopolski
|
Wysłany: Śro 17:47, 10 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
To może dlatego Tito umiał pływać gdy pierwszy raz wszedł do wody
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Okis16 Znawca Psów
Dołączył: 06 Sie 2010 Posty: 561 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:03, 10 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Mój Karuś też umie doskonale pływać....gdy byliśmy na wakacjach to Karuś wszedł do wody za moim tatą i z nim pływał........było tyle śmiechu...ja też pływałam i Karuś przypłynął do mnie i chciał wejść na mój brzuch(pływałam na plecach...opalałam się.) Było strasznie fajnie...My znaleźliśmy miejsce gdzie nikt inny tam nie pływa...(w każdym razie nie pływał).
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mindy Administrator
Dołączył: 30 Cze 2010 Posty: 1224 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrów Wielkopolski
|
Wysłany: Czw 18:42, 11 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Tito też wchodzi do wody i pływa za moim tatą
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Beti Administrator
Dołączył: 30 Cze 2010 Posty: 657 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Iława
|
Wysłany: Czw 18:43, 11 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Heehe . A Beti boi się wody ;p Za to Nati i Lord ją uwielbiają ! Chociaż Lord nie tak bardzo jak Nati ;d
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mindy Administrator
Dołączył: 30 Cze 2010 Posty: 1224 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrów Wielkopolski
|
Wysłany: Czw 18:45, 11 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
dodaj na tutaj na forum fotki Lorda i Nati
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Beti Administrator
Dołączył: 30 Cze 2010 Posty: 657 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Iława
|
Wysłany: Czw 19:12, 11 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Ok. Ale to jak wgram na kompa bo miałam od nowa instalowanego windowsa ;/
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|