www.na4lapachi1smyczy.fora.pl

Beti

Jest dziś taki wyjątkowy dzień, więc postanowiłam wreszcie napisać.
Mianowicie dziś(29.11.2010r.) mija pół roku bez Bagguni. Baggy była ze mną tylko 2 lata, ale wydawałoby się jakby była od zawsze. Wzięłam ją ze schroniska gdy miała PODOBNO 5 lat. Nagle zaczęła chorować na stawy. Strasznie walczyliśmy, ale po pewnym czasie Baggy nie mogła już praktycznie chodzić na tylne łapki. Na jednym udzie miała odleżyny. Baggucha miała w czasie choroby operacje oraz przychodziliśmy co dzień na masaże, zastrzyki. Jedną łapę miała mocno spuchniętą, przez skórę wyciekała ropa. Walka była bardzo silna, lecz bezskuteczna. Te ostatnie dni i miesiące były straszne. Stwierdziliśmy więc, że nie ma sensu dalej jej męczyć. Na drugi dzień po moich urodzinach została uśpiona. Była to sobota 29 maja 2010 roku. I tym razem bez wahania mogę powiedzieć, że był to najgorszy dzień w moim życiu...
Oto wiersz, który napisałam specjalnie dla Niej :
"Dla Baggy"

Zamknęłaś swe oczy,
i już nie wrócisz.
Przeszłaś przez Tęczowy Most,
a ja...płaczę.

Byłaś dla mnie wszystkim,
moim obrońcą, siostrą i światem.
Ufałam Ci bezgranicznie,
opowiadałam wszystko, bo tak to już wyszło.

Teraz wieczorami płaczę,
podchodzę do oknai szukam na niebie.
Nie widzę Cię,
choć mówię do Ciebie, bo wiem, że słuchasz,
tak, jak słuchałaś mnie za życia.

Przyglądam się,
I przez łzy Ci mówię :
"Kocham Cię, piesku !
Ja prawdę mówię."

Piosenka z dedykacją dla mojej Przyjaciółki : http://www.youtube.com/watch?v=yWzOAnDsu78

(*)

Scorps

[*] ;(

Montanowa24

Mindy

Pamiętam Baggy [*] To już pół roku minęło...

Beti

No .. Niestety (') Strasznie szybko zleciało :c