www.na4lapachi1smyczy.fora.pl

Beti

W schronisku jest taki pies, Rado. Strasznie nie lubi ludzi. Ewentualnie jak ktoś mu tam się przypodoba. Jest on na łańcuchu przed kociarnią. Droga do budynku z kotami prowadzi tylko i wyłącznie koło niego. A łańcucha mu starcza prawie do drzwi ; / Rado wczoraj(tzn. w sobotę) przepuścił mnie i nie zawarczał ani nic. Dzisiaj jednak(tzn. w niedzielę) jak szłam to zaczął warczeć ; / No i był taki wściekły, że musiał go pracownik trzymać, a ja w tym czasie przechodziłam. Miałam plan, że ustanę w bezpiecznej odległości(takiej, w której mnie nie dosięgnie) i rzucać mu smakołyki i mówić do niego. Ale boję się, że zerwie się z łańcucha ; p
Co robić ?!

ojeja

przede wszystkim pytanie, dlaczego pies jest na łańcuchu (sic!) a nie jest zabezpieczony, nie znajduje się w boksie. Będąc na łańcuchu stwarza zagrożenie bo w każdej chwili może się zerwać. A jego agresja może również wynikać z tego iż jest na łańcuchu

Beti

Pies jest na łańcuchu, bo jest duży i w boksie mu się nudzi, a pozatym nie ma tylu boksów żeby był sam w nim. Nie jest na wybiegu(gdzie są wsyzstkie psy na łańcuchu) bo by je zagryzł jakby się zerwał ; / Był wcześniej w boskie i od początku nikogo nie lubił. Wcześniej był bity.

ojeja

Beti

U nas psy też są wyprowadzane ; / W wielu schroniskach psy są trzymane na łańcuchach. Są często jednak spuszczane. A poza tym łańcuch jest długi. Schronisko nie stać na takie koszty zabawek, oddzielnych boksów i nie wiadomo co jeszcze. ; / Jeśli ci tak zależy to możesz za sponsorować !

ojeja

Beti

U nas nie ma takiej akcji, ale ludzie z okolic wiedzą, że jest nam potrzebna karma, koce, zabawki itp. Więc przywożą.