Forum www.na4lapachi1smyczy.fora.pl Strona Główna www.na4lapachi1smyczy.fora.pl
Na 4 łapach i 1 smyczy
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Szczepienie - Bójka - Konsekwencje

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.na4lapachi1smyczy.fora.pl Strona Główna -> Problemy i Pytania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mortret
Szczeniaczek



Dołączył: 07 Maj 2014
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Koprzywnica

PostWysłany: Śro 18:55, 07 Maj 2014    Temat postu: Szczepienie - Bójka - Konsekwencje

Witam,
Dziś (tj. 07.05.2014r.) mój Frost (Siberian Husky) miał szczepienie na wściekliznę i przy okazji na nosówkę. Wieczorem, jak zwykle poszliśmy na spacer, aż ni stąd, ni zowąd wyskoczył na nas owczarek niemiecki sąsiada. Rzucił się na Frosta i zaczął go gryźć. Sąsiadów chyba nie było w domu ponieważ nikt nie wyszedł. Swoją drogą, dziękuję Bogu że pies nie przerzucił się na mnie... Pies zachowywał się dziwnie, podejrzewam że szczepienie widział "jak świnia niebo". Nie zauważyłem alby toczył pianę z pyska lub coś w tym stylu. Za to skubaniec za nic na świecie nie chciał pozwolić zbliżyć się do mnie mojemu Frostowi. Za każdym razem kiedy próbowałem do niego podejść i na odwrót, owczarek rzucał się na niego. Skończyło się na tym, że udało nam się uciec na działkę, ponieważ byliśmy nie daleko. Potem jeszcze pies jakieś 10 minut czatował pod bramą, tak jak by liczył na to że Frost wyjdzie, a ten będzie się mógł na niego rzucić. Normalnie nie robił bym z tego afery. Psy jak psy, pogryzły się i tyle. Tym bardziej, że obejrzałem później swojego pupila i nie zauważyłem aby był strasznie pogryziony. Mały ślad na pysku (niestety przegryzł skórę) i lekko rozwalona tylnia łapa (to chyba od kamieni na które Frosti się wywrócił, ale pewny nie jestem), złapał go też kilka razy dość mocno za kark w miejsce gdzie weterynarz podał szczepionkę. No i teraz moje pytanie, czy w związku z tym, że pies miał kilka godzin przed tą - nazwijmy to - "bójką" szczepienie mogło mu się coś stać ? Boję się o szczepionkę, że mogła się nie wchłonąć itd., no po prostu boję się o szczepionkę, myślę że mogło się z nią coś stać, ponieważ się na tym nie znam, a mam takie przeczucie, lub o to że tamten mógł go zarazić jakąś wścieklizną lub jakimś innym syfem (jeżeli takowy posiada, ale tak jak wspominałem na 90% pies nie był szczepiony, 90% dla tego iż dobrze wiemy, że szczepienie przeciwko wściekliźnie jest obowiązkowe). Może mi ktoś w miarę szybko odpowiedzieć i rozpisać się na temat szczepionki ? Skontaktowałbym się z weterynarzem, ale niestety nie posiadam numeru na chwilę obecną, ponieważ telefon w naprawie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.na4lapachi1smyczy.fora.pl Strona Główna -> Problemy i Pytania Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin