www.na4lapachi1smyczy.fora.pl

Beti

Psy
które wyszły na wieczny spacer
cierpliwi towarzysze dziecinnych zabaw
dyskretni świadkowie pierwszych pocałunków
piastunki naszych dzieci
psy
o tyle od nas mniej skomplikowane
że rozumiały co to wierność
która jest dla nas abstrakcyjnym rzeczownikiem
odmienianym przez losowe przypadki
psy
zazdrosne ale nie zawistne
które umiały patrzeć prosto w oczy
naszej samotności
urodzeni komicy z pantoflem w pysku
psy
które nie przyjdą już na zawołanie

--------------------------------------------------

Pies to nie zwierzak ......
.............. niezywciężony myśliwy
namietny kochanek ..................
............................artysta
......... romantyk na długich zgrabnych nogach ...

--------------------------------------------------

Weź proszę smycz i piłeczkę
pospacerujmy troszeczkę!
ja razem z tobą gdzieś w parku
usidźmy sobie tam gdzie drzewko rośnie
popatrzmy sobie na zachód słońca
Bez zbędnych słów i kagańca
wykrzyknij "aport" i rzuć piłeczkę
pospacerujmy troszeczkę!

---------------------------------------------------

PIESKIE ŻYCIE
Pies sie garnie pod latarnie,
bo gdzie indziej widac marniej,
swiatło lampy zaś nakłania do czytania i pisania.
Pod latarnia jest najjasniej
i tam mozna znaleźć właśnie
ogłoszenie takiej tresci:
- Niech sie zaden pies nie piesci
i natychmiast wielka rzeszÄ
pieski pieszo niech pospieszÄ
na spotkanie psiej gromady,
na obrady i narady,
bo nareszcie czas wyszczekac,
co pies robi dla czĹowieka;
jak go lubi, jak go ceni,
jak pomaga mu na Ziemi;
czas powiedzieÄ wszystkim ludziom,
jak sie pieski dla nich trudza;
Ĺźe sÄ pierwsze do obrony,
Ĺźe prowadza niewidomych,
Ĺźe chca w pana oczach czytac,
Ĺźe wedruja z nim po szczytach.

Ale dzis nadeszĹa chwila,
zeby przestac sie przymilac!
Czas zapytac w ludzkiej mowie
i niech czĹowiek nam odpowie:
kto byĹ pierwszy na biegunach,
gdzie polarna swieci Ĺuna:
kto niĂłsĹ pierwszy wieĹÄ radosna,
jak wyglada z rakiet kosmos;
kto domostwa i trzĂłd strzerze;
kto zna tropy lesnych sciezek;
kto pomaga czĹowiekowi
dzikie ptactwo w puszczach Ĺowic;
kto zĹoczyncĂłw groĹźnych goni i kto szuka zaginionych;
kto do dzieci lgnie ochoczo?
A tymczasem ludzie psiocza,
mĂłwia:"pieska ich niebieska!"
i wieszaja psy na pieskach,
czesto kaza pieskom poĹcic,
nie chca dac im smacznej koĹci,
nie daruja psot szczeniackich,
nie wychodza na przechadzki,
niewdziecznoscia swa niezmierna
pĹaca pieskom za psia wiernosc;
gdy ich zĹoĹÄ ogarnie sroga
krzycza "psiakosc" lub "psianoga"
obszczekuja sie nawzajem,
mĂłwiÄc, ze to psie zwyczaje;
a kto zechce psa udezyc,
ten kij zawsze znajdzie swierzy!

Mkna psie gĹosy pod niebiosy
i szczekaja pieski : - DOSYC!
Za psiÄ sĹuĹźbe w ldzkim Ĺwiecie,
psom nalezy sie cos przeciez!

W blaskach sĹonca i przez zamiec
pÄdza pieski na spotkania;
kazdy biegnie tak jak szatan
az na koniec psiego Ĺwiata:
bokser spieszy i ratlerek
oraz innych pieskĂłw szereg;
juz z fotela skacze pudel,
buldog zegna ciepĹÄ budÄ,
pedzi pies z kulawa nogÄ
i chart rusza za nim z pogon;
biegnie wyzeĹ z nosem w trawie,
szpic rozgĹada sie ciekawie,
jamnik wyszedĹ juz spod szafy,
baset idzie, jak potrafi,
za mni brodacz mknie wyniosĹy
i ogary w las tez poszĹy,
seter pedzi za spanielem,
a za nimi dog jak ciele,
jest i kundel, zas na koniec
jedzie rzep na psim ogonie
i malenkie slepe szczenie
pcha sie na to posiedzenie
na zebranie na psi taniec,
na warczenie, ujadanie,
na mruczenie i na wycie,
na skamlenie pod ksieĹźycem,
bo najwyzszy czas - obszczekac
pieskie zycie u czĹowieka!

Niechaj wreszcie Ĺwiat sie dowie,
jaki dla psĂłw bywa czĹowiek,
ze jest gniewny, ze jest zĹy,
ale przeciez - wszystkie psy
chca mu sĹuĹźyc tak jak psy
az do kresu swoich dni!
(dokończę poprawianie później Smile

)